Przepisy kategorycznie zabraniają:
- wjeżdżania na przejazd kolejowy w przypadku, gdy po jego drugiej stronie nie ma miejsca na kontynuowanie jazdy.
- postoju pojazdu na, przed i za przejazdem kolejowym, po obu stronach drogi, na odcinku od przejazdu kolejowego do słupka wskaźnikowego z jedną kreską.
Wiadomo. Mąż jednej nauczycielki z Mierzyna. Wyrazy współczucia dla rodziny.
Zbyt dużo sprzecznych informacji
http://lodz.onet.pl/piotrkow-trybunalski-wypadek-na-przejezdzie-kolejowym/ecneg4
Ilu ludzi musi jeszcze zginąć, aby PKP wzięło się do roboty. To kropla w morzu: http://biznes.onet.pl/wiadomosci/transport/pkp-plk-zmodernizuja-182-przejazdy-kolejowe-w-16-wojewodztwach/qfvv36
Wszystko wina tej baby co jechała przed nieszczęśliwym kierowcom, gdyby szybko opuściła przejazd to zdążyli by oboje, a ona jechała powolutku bo tory... ona zdążyła przejechać a drugi samochód został zablokowany w śmiertelnej pułapce.
A ja już kilka razy pisałam,że większość przejazdów jest "bogata" w okoliczne krzaki i żeby rozejrzeć się czy żaden pociąg nie jedzie,to już jesteśmy z reguły na pierwszym torze.
Z wiadomości wynika,że za późno rogatki zostały opuszczone.
Szkoda,że zginął ktoś :(
Jak chce sobie poprawić humor to wchodze tutaj na róźne wpisy i czytam wasze komentarze , pseudo specy z każdej możliwej dziedziny.Ale chyba w Polsce tylko tak jest ze są tacy ludzie. Jak to sie zwie ? Plebs ?
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!